czwartek, 4 grudnia 2014

TooCoolForYou odchodzi?

Witam. Ten post będzie troszkę poważniejszy niż wcześniejsze. Opiszę w nim trochę, co się ze mną dzieje i dlaczego mnie nie będzie.
Otóż nie, nie odchodzę. Będę rzadko wchodzić z racji tego, że dość mocno pokłóciłam się z rodzicielką. Na tyle mocno, że nie mogę używać komputera do końca semestru a telefon muszę odkładać na półkę zapomnienia codziennie po powrocie do domu. Nie poszłam jeszcze dzisiaj do szkoły (na złość, a co) mimo iż miałam ważny sprawdzian i trudne lekcje oraz mam w planach jeszcze dziś gdzieś wyjść, więc sytuacja zapewne ulegnie pogorszeniu. Trudno, najwyżej się wyprowadzę do ojca.
Tak w gratisie jestem ostatnio w złym stanie psychicznym, co rzadko mi się zdarza. Zazwyczaj wyśmiewam tró emosy ale poharatane ręce koleżanki z klasy i problemy z lekcjami nie dają mi spokoju. Nie wysypiam się, wyglądam jak zombie. Myślę, że dłuższa przerwa od internetu i komputera dobrze mi zrobi. Poznałam tu dużo świetnych osób, zwłaszcza jedną do której przywiązałam się najbardziej. Nawet nazywa mnie swoją przyjaciółką, co mnie niezmiernie cieszy. Mam nadzieję, że o mnie nie zapomnicie przez te kilka tygodni. Ba, mnie się nie da zapomnieć. Piszę o tym, że mnie nie będzie przez jakiś czas na blogu o grze internetowej a już zdążyłam wam się zwierzyć z moich problemów. Tak, chyba lubię mówić o sobie, o swoim życiu. Wiem, że Ada poradzi sobie jako redaktorka. Nie wiem, czy nie przesadziłam z tymi pożegnaniami. Cóż, najwyżej Kłin usunie. Tak czy inaczej, dziękuję za przeczytanie tego beznadziejnego posta. Widzimy się za jakiś czas. Pozdrawiam.
AKTUALIZACJA
Jednak będę wchodzić ale na bardzo krótko. Postów raczej pisać nie będę. Jak macie jakąś sprawę to piszcie na MSP (nawet jak mnie nie ma, najwyżej odpiszę z opóźnieniem) albo na asku. Dziękuję i dowidzenia.
~TooCoolForYou

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz